To był jeden z najważniejszych pojedynków Cariny Gubin w historii. Już sam awans do 1/16 Fortuna Pucharu Polski po pokonaniu Raduni Stężyca był sukcesem. Gubińska ekipa miała jednak chęć na więcej i sprawiła niesamowitą niespodziankę.
Mecz odbył się w Krośnie Odrzańskim z uwagi na fatalny stan murawy w Gubinie. Rywal Stal Stalowa Wola to uznana marka, która zajmowała 9 miejsce w II Lidze, czyli poziom rozgrywek wyżej. Carina nie zamierzała tanio sprzedać skóry zmotywowana nagrodą, którą obiecał prezes Andrzej Iwanicki za awans.
Początek mocno nerwowy co skutkowało w krótkim czasie dwiema żółtymi kartkami dla Cariny. Ukarani zostali Jakub Łoboda, a chwilę później Wiktor Nahrebecki.
Ten sam zawodnik w 26 minucie wyprowadził zielono-czarnych na prowadzenie wykorzystując zamieszanie w polu karnym po rzucie z autu i niezbyt frasobliwą obronę Stali.
Goście rzucili się do odrabiania brami i co chwilę Tymoteusza Seweryna straszył Arkadiusz Ziarko czy Kosei Iwao. Carina była jednak niezwykle zdeterminowana dzisiaj i doskonale radzili sobie na trudnej murawie. Do przerwy wynik nie uległ zmianie.
Na drugą odsłonę gry trener ekipy ze Stalowej Woli Ireneusz Pietrzykowski zarządził aż cztery zmiany. Jedną dokonała ekipa Cariny. Obraz gry nie uległ jednak zmianie. To Stal częściej atakowała, ale nasi zawodnicy nie pozostawali dłużni. W 51 minucie Przemysław Haraszkiewicz ładnie zamknął akcję, ale trafił niecelnie.
Najlepszą okazję Stal miała w 63 minucie spotkania. Świetna okazja Górskiego, broni bramkarz, dobija Iwao, ale nad bramką. Mecz zaczął się wyrównywać i zaogniać w środku pola. Pojedyncze próby miała Stal, ale to w 83 minucie Matuszak wychodzi sam na sam, ale bramkarz gości był górą.
Im bliżej końcówki tym coraz to większa nerwowość graczy ze Stalowej Woli. W doliczonym czasie gry wykorzystują to znowu gospodarze, ale bramkarz doskonale broni strzał Dominika Więcka. Po chwili sędzia kończy spotkanie.
To była przedostatnia faza Fortuna Pucharu Polski w tym roku. Jeszcze w grudniu rozegrane zostaną mecze w ramach 1/8 finału. Tak cieszyła się Carina po zwycięstwie i awansie do 1/8 Fortuna Pucharu Polski.
✅ Udostępnij, skomentuj i polub – razem tworzymy Wiadomości Lubuskie
Dyskusja (musisz być zalogowana/y na Facebooku)