W Urzędzie Marszałkowskim podsumowano kampanię promującą produkty regionalne. Lubuskie Centrum Produktu Regionalnego ma misję, by dotrzeć do jak największej liczby odbiorców poprzez regionalne wyroby i ich producentów na terenie woj. lubuskiego.
To promocja żywności oraz rękodzieła. W poniedziałek LCPR podsumowało swoją kampanię promocyjną pod nazwą „Poznaj lubuskich producentów. Wybieraj lokalnie”. Kampania miała zasięg w całym województwie o czym świadczy fakt, że brały w niej udział wszystkie 83 gminy, wszystkie 12 powiatów oraz dwa miasta wojewódzkie, czyli Gorzów Wlkp. i Zielona Góra.
Powstała mapa producentów lubuskich pod nazwą „Nawigator Lubuski”, która zawiera 170 producentów. To druga publikacja i w porównaniu z pierwszą mapą, ilość producentów wzrosła aż trzykrotnie.
– Poznajemy producentów w miejscach ich bezpośredniej sprzedaży, to jest najważniejsze. Ważne, żeby móc porozmawiać, zakupić, ale również poznać warsztat pracy i sposób wytworzenia produktów Kolejna propozycja to warsztaty z producentami produktów regionalnych – mówił wicemarszałek Stanisław Tomczyszyn.
O swojej działalności opowiedziała pani Magdalena Dec właścicielka firmy, Gościniec u Deców oraz Decowa Manufaktura.
Do Karszyna wprowadziliśmy się z mężem prawie 11 lat temu, zachęciły nas lasy i jeziora. Kiedy pojawiły się dzieci, padł pomysł, by rozwijać się w kierunku produkcji wędlin z dziczyzną. Sam Gościniec u Deców początkowo prowadziliśmy w formie imprez zamkniętych. Teraz jesteśmy otwarci podczas weekendu w soboty i w niedzielę gdzie zapraszamy gości i częstujemy ich właśnie dziczyzną. Staramy się podawać ją też w sposób nowoczesny, smaczny nie tylko dla podniebienia, ale też dla oka.
Grzegorz Koza Właściciel firmy Rybacka Chata oraz Rybacka Przystań
Ja mieszkam ze swoją żoną w Wojnowie już 30 lat. Mnie również zauroczyło to miejsce. Łowiliśmy dużo ryb, ale to przekładało się jedynie na mały targ rybacki. Więc pomysł padł, żeby tę rybę sprzedać troszeczkę drożej i ją przetwarzać. Wojnowo od 400 lat jest znana jako osada rybacka, więc tych przepisów rybackich było bardzo dużo. Przepisy na potrawy z różnych ryb były pochowane w szafach czy w szufladach domów rybackich. My musieliśmy je po prostu wyciągnąć od lokalnych rybaków i tak się urodziły nasze produkty. De facto nie są one naszymi przepisami, tylko są tradycyjnymi produktami z naszej ziemi.
Organizator Twojego Zielonego Targu Michał Czarnecki.
Zielony Trag istnieje już niemal dekadę. Skąd w ogóle pomysł i potrzeba? Sam byłem osobą, która miała potrzebę na tego typu produkty. Szukaliśmy w różnych miejscach i staraliśmy się pozyskiwać w różnych miejscach. Pomyślałem, żeby stworzyć miejsce, w którym uda się zebrać producentów wraz z klientami w jednym miejscu. Producent jest w stanie powiedzieć wszystko o swoim produkcie i to ogromna zaleta. To wszystko nam daje gwarancję najwyższej jakości, bo nasi producenci konkurują tylko jakością.

💸 Wspieraj nasze media na Patronite
https://patronite.pl/wlubuskie
Dyskusja (musisz być zalogowana/y na Facebooku)