Mija ponad rok od czasu gdy radni ponad porozumieniem z klubów Lewica, Platforma Obywatelska oraz prezydenckiego Zielona Razem ogłaszali, że składają w radzie miasta obywatelski projekt przygotowany przez społeczników. Uchwała nadal nie doczekała się procedowania.
– Jako Lewica pytamy, co się stało z tym projektem? Dlaczego nie podjęto żadnych kroków, aby go wprowadzić? Pytanie kierujemy w szczególności do prezydenta Zielonej Góry, ale też radnych Zielona Razem. Radny Filip Czeszyk w tym tygodniu w radiu mówił, że jego klub ma 14 radnych i może przegłosować wszystko – mówił Cezary Wysocki, rzecznik prasowy lubuskich struktur partii na specjalnie zwołanej konferencji prasowej.
Projekt w kwietniu 2021 roku przygotowali społecznicy ze Wspólnej Zielonej Góry. Pod projektem podpisali się wtedy Radny Dariusz Jacek Legutowski, Marcin Pabierowski (Koalicja Obywatelska Zielona Góra) Grzegorz Hryniewicz, Filip Czeszyk (Zielona Razem) oraz Tomasz Nesterowicz (Nowa Lewica w Lubuskiem). Niestety uchwała nigdy nie weszła pod obrady Rady Miasta.
– Dlaczego kobiety w Zielonej Górze mają być poszkodowane i nie mieć dostępu do najnowszych medycyny. Mamy tysiące przypadków na całym świecie, że kobiety, które zaszły w ciąże dzięki tej metodzie, później zachodziły już w sposób naturalny – wymieniała Anna Wardak z Młodej Lewicy.
Jak duży jest problem niepłodności i dostępu do procedury in vitro w województwie lubuskim próbowała naświetlić Ilona Motyka z Lubuskiego Stowarzyszenia na Rzecz Kobiet „BABA”. – Jest to wielka tragedia dla młodych rodzin i młodych kobiet. Możliwość posiadania potomstwa jest podstawową potrzebą człowieka. Ten problem byłby łatwy do rozwiązania, gdyby państwo tak jak kiedyś dofinansowywało tę metodę. Teraz niestety samorządy też tego nie robią – mówiła.
– Funkcje miasta zostały gdzieś zgubione. Skupiamy się na wodotryskach wyborczych i mamy środki na budowę basenów i nie do końca potrzebnych rzeczy, a mamy problemy z dobrym wynagrodzeniem pracowników czy finansowaniem takiego programu jak in vitro. – mówił radny Tomasz Nesterowicz – Uważam, że brak chęci wprowadzenia programu podyktowany jest względami politycznymi. Od dłuższego czasu prezydent Kubicki ma cichą współpracę z Prawem i Sprawiedliwością i być może jest to koszt, który musiał zapłacić, aby liczyć na ich poparcie.
W województwie lubuskim program in vitro realizowany jest jedynie przez samorząd województwa – od 2018 roku urodziło się 61 dzieci oraz w Gorzowie Wlkp. gdzie w lutym tego roku informowano o pierwszej ciąży.
Więcej o inicjatywie z kwietnia 2021 roku pisaliśmy tutaj:
🔥 Chcesz, abyśmy dodali twój news?
e-mail: wiadomosci@smartpress.pl
✅ Chcesz, aby pojawiła się twoja reklama?
e-mail: reklama@smartpress.pl
Dyskusja (musisz być zalogowana/y na Facebooku)