W zeszły weekend odbył się Polsko-Niemiecki Cross Duathlon Drzonków 2022. Impreza kolejny już raz gościła w Wojewódzkim Ośrodku Sportu i Rekreacji. Niestety tym razem część uczestników gorzko zapamięta to sportowe wydarzenie.
Piękna pogoda, dobrze przygotowane zawody, atmosfera sportowej rywalizacji. Tak dla większości zawodników mogły wyglądać zawody Polsko-Niemieckiego Cross Duathlonu, którzy odbywał się w Drzonkowie. Niestety nie wszystko poszło po myśli organizatorów.
Okazuje się, że podczas dekoracji w kategorii OPEN kobiet drugie miejsce zajął reprezentant Niemiec Andre Schmidtchen, który został udekorowany pucharem. Nikomu z organizatorów nie przyszło do głowy, żeby zapytać go, dlaczego wychodzi po puchar w tej kategorii, ani sprawdzić listy startowej.
Gdyby jednak nawet to zrobili to możliwe, że nie mieliby prawdopodobnie podstaw do odebrania pucharu. Reprezentant gości wpisał się bowiem na liście… jako kobieta. Od razu zaznaczamy, że jak przyznaje w swoim sprawozdaniu z zawodów klub TV Fürstenwalde 1990 do takiego zachowania doszło omyłkowo.
Całość sytuacji nagłośniła zwyciężczyni kategorii Klaudia Petters – Dla mnie sport powinien być fair play, są jakieś regulaminy i wkur… Mnie niemiłosiernie, jeżeli ktoś ma je w głębokim poważaniu. Tutaj zawiódł i zawodnik i organizator, bo to organizator jest od wyłapywania przekrętów – pisze publicznie na swoim profilu zawodniczka z Dolnego Śląska (pisownia oryginalna)
Do zawodniczki przyłączyli się inni uczestnicy duathlonu krytykując organizatorów. Poprosiliśmy o wyjaśnienie tej sytuacji – Partner z Niemiec błędnie zaznaczył przy nazwisku płeć, za co przepraszamy. Jak osoba z Niemiec wchodziła na podium, myślałam, że odbiera za kogoś nagrodę – mieliśmy mnóstwo dekoracji i pucharów oraz nagród do rozdania. Szkoda, że Pani nie zareagowała podczas dekoracji, wówczas na miejscu skorygowalibyśmy błąd – pisze Anna Sulima-Jagiełowicz, kierownik ds. Sportu i Promocji WOSiR.
Trzeba jednak zadać tutaj fundamentalne pytanie odnośnie organizacji. Czy to zawodnicy są od weryfikowania tego, kto odbiera puchary i znajduje się na podium. Sama Pani Petters dowiedziała się o wszystkim i zaczęła sprawdzać dopiero po zawodach. Organizator zapowiedział jednak, że „zostanie naniesiona korekta, puchary zgodnie z zajętymi miejscami wyślemy pocztą”. Jak tłumaczyli nam telefonicznie pracownicy WOSiR, czasami ktoś inny odbiera puchar z uwagi na to, że nieobecni zawodnicy np. biorą prysznic.
Najbardziej poszkodowana z takiego obrotu sprawy może być Karolina Hampel, która zajęła czwarte miejsce i nie było jej dane odebranie trofeum na podium – Dla mnie to był odległy zawodnik/zawodniczka, w zasięgu wzroku mogłam mieć tylko na moment podczas startu, ale byłam przekonana, że wywalczyłam 3 miejsce, zdziwiłam się po otrzymaniu wyników SMS, że jestem 4. Nie fajnie – napisała na swoim profilu.
Niestety okazuje się, że do organizacji było więcej wątpliwości. Część uczestników zarzucała, że posiłki regeneracyjne były zepsute. WOSiR odpowiada, że catering świadczyła firma zewnętrzna, która twierdzi, że wszystko było świeże, natomiast do warzyw został dodany sos winegret i to spowodowało inny smak. Druga część posiłku miała być już w porządku.
Zamieszanie wyniknęło również z nagrodami pieniężnymi, które były zapisane w regulaminie dla dystansu głównego w kategorii OPEN kobiet. Te jednak ostatecznie nie zostały wręczone.
– Pisząc regulamin w ubiegłym roku, liczyliśmy na to, że znajdziemy sponsora, dlatego też widnieje zapis „planujemy”, a nie zwycięzca otrzyma – oczywiście w przyszłości tego zapisu nie będzie – czytamy w mailu od ośrodka WOSiR.
Sprawa również jest szeroko komentowana. Zwyciężczyni Klaudia Petters w mailu do WOSiR – który został nam udostępniony (trudno powiedzieć czy za zgodą Pani Klaudii) – Na przyszłość także zawodnicy proszą o niepisanie w regulaminie o „przewidywaniu nagród finansowych” lub chociaż pisaniu wcześniej na mediach o ich braku, ponieważ część zawodników walczy, chociaż o zwrot wpisowego i koszty dojazdu, zwłaszcza że w tym terminie odbywają się także inne zawody duathlonowe i nie rzadko to kwestia nagród przyciąga – czytamy.
Regulamin był w kilku miejscach mało precyzyjny, albo jak nazwał to jeden z uczestników „na dwoje babka wróżyła”. Znalazł się tam bowiem zapis, że „ubezpieczenie zawodników od następstw nieszczęśliwych wypadków (dotyczy wyłącznie uczestników projektu zwolnionych z opłaty startowej)”. Zostało to jednak szybko zweryfikowane przez samego organizatora, który pomimo takiego zapisu objął ubezpieczeniem wszystkich uczestników.
Niezależnie jednak od tych odstępstw i organizacyjnych błędów sama zwyciężczyni kategorii OPEN Klaudia Petters uważa, że impreza była organizacyjnie naprawdę na wysokim poziomie, a trasa i oprawa jest bardzo miła. Podobne zdania słyszymy od innych uczestników, ale zwracają uwagę, że takie błędy jak te ostatnio trzeba po prostu niwelować. WOSiR też przyznał, że postara się być dużo bardziej ostrożny przy organizacji.
Biegi ukończyło 85 zawodniczek i zawodników. Miłośnicy tej wymagającej dyscypliny spróbowali swoich sił na dwóch dystansach:
– HOBBY: 5 km bieg, 20 km rower i 2,5 km bieg
– GŁÓWNY: 5 km bieg, 30 km rower i 5 km bieg
🔥 Chcesz, abyśmy dodali twój news?
e-mail: wiadomosci@smartpress.pl
✅ Chcesz, aby pojawiła się twoja reklama?
e-mail: reklama@smartpress.pl
Dyskusja (musisz być zalogowana/y na Facebooku)