Zaledwie kilka dni temu ktoś wyrzucił pod gorzowskim schroniskiem cztery niespełna 6-tygodniowe pieski. Zwierzęta musiały jak najszybciej znaleźć się w nowych domach, ponieważ z uwagi na brak odporności ich pobyt w schronisku mógłby się skończyć tragicznie. Gorzowianie nie zawiedli i psiaki są już w ciepłych i przytulnych mieszkaniach.
To na pewno nie był przyjemny widok. Cztery maleńkie, bezradne, głodne i p[rzemoknięte pieski czekały porzucone przed schroniskiem przy ulicy Fabrycznej w Gorzowie. Ktoś wyrzucił je w pobliskich krzakach i odjechał. I mogłoby się wydawać, że to dobrze, że zostały zostawione właśnie pod tą placówką, a nie wyrzucił na śmietnik – i oczywiście jest to to fakt – ale gdyby właściciel zachował się odpowiedzialnie i zawczasu poddał sterylizacji suczkę, która je urodziła, to nie byłoby takiego problemu i nie ucierpiałoby żadne zwierzę.
- Mokre, głodne, zapchlone, wystraszone… Taki los zgotował im właściciel suczki, która z pewnością szuka teraz swoich dzieci a w przyszłości zapewne będzie dalej rodzić” czytamy na profilu Stowarzyszenia pomocy Zwierzętom „Azyl” – Schronisko Azorki Gorzów Wlkp.
Schronisko to na pewno nie jest miejscem dla tak maleńkich psów. Nie mają one jeszcze dobrze wykształconej odporności, a to sprawia, że każdy wirus jest dla nich śmiertelnym zagrożeniem. A wirusów i bakterii w miejscu, w którym przebywają bezdomne zwierzęta na pewno nie brakuje.
Na szczęście tym razem rodzeństwo miało sporo szczęścia, bo niespełna kilka dni po umieszczeniu informacji na Facebookowej stornie schroniska znaleźli się chętni gorzowianie, którzy zaoferowali psiakom nowy dom. Oby żyło im się jak najlepiej!
💸 Wspieraj nasze media na Patronite
https://patronite.pl/wlubuskie
Dyskusja (musisz być zalogowana/y na Facebooku)