Do tragicznego zdarzenia doszło w czwartek (24.02) w nocy na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym w Gorzowie. To właśnie wtedy zmarł Łukasz Markowski – ratownik medyczny, a zarazem kierownik zmiany. Podczas dyżuru mężczyzna położył się, aby odpocząć i już się nie obudził.
Łukasz Markowski miał niespełna 40 lat. W środę (23.02) o godzinie 20:00 rozpoczął swój dyżur na SOR-ze i wtedy zupełnie nic nie wskazywało na tragedię, do której wkrótce doszło. Podczas zmiany, w wolnej chwili, mężczyzna postanowił położyć się na chwilę, aby odpocząć. Niestety już się więcej nie obudził. Znaleźli go współpracownicy, którzy chcieli sprawdzić co się z nim dzieje.
Na miejsce wezwano prokuraturę i inspekcję pracy co jest standardowym działaniem w takich wypadkach.
Łukasz Markowski pochodził z Kostrzyna nad Odrą. Pracował także w tamtejszym szpitalu.
„Łukasz był oddanym, doświadczonym ratownikiem, niezwykle wrażliwym na potrzeby drugiego człowieka, zawsze wyróżniał się wysokimi umiejętnościami zawodowymi. Jego odejście to wielka strata dla Ratownictwa Medycznego” czytamy w komunikacie zamieszczonym przez Grupę Nowy Szpital na oficjalnym Facebookowym profilu (szpital w Kostrzynie nad Odrą).
Łukasz Markowski, oprócz pełnienia funkcji ratownika medycznego, był też aktywnym zawodnikiem w klubie Celuloza Kostrzyn.

🔥 Chcesz, abyśmy dodali twój news?
e-mail: wiadomosci@smartpress.pl
✅ Chcesz, aby pojawiła się tutaj twoja reklama?
e-mail: reklama@smartpress.pl
Dyskusja (musisz być zalogowana/y na Facebooku)