W minioną sobotę (12.02) na gorzowskich drogach pojawili się miłośnicy driftu i wyścigów samochodowych. Jeden z kierowców postanowił ścigać się z innym autem, ale jego brawurowa jazda została szybko przerwana. Okazało się bowiem, że w drugim samochodzie siedzą… policjanci.
Mundurowi podczas sobotniego zlotu skontrolowali kilkudziesięciu kierowców. Nałożyli kilka mandatów, zatrzymali kilka praw jazdy i dowodów rejestracyjnych. Niektórzy kierowcy za swoje zachowanie będą tez musieli odpowiedzieć przed sądem.
Kierujący osobówkami chcieli bowiem „sprawdzić swoje umiejętności” zarówno ścigając się z innymi jak i driftując (drift, czyli metoda kontrolowanego poślizgu).
– Niestety wielu kierowców poza wyznaczonym miejsce organizuje nielegalne wyścigi samochodowe na terenie miasta, naruszając przepisy ruchu drogowego i stwarzając zagrożenie zarówno dla siebie jak i innych użytkowników drogi – informuje nadkomisarza Magdalena Ziętek z Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie.
Jeden z uczestników zlotu trafił wyjątkowo niefortunnie, bo okazało się, że próbował się ścigać z nieoznakowanym radiowozem. Gdy w terenie zabudowanym na liczniku miał ponad 100 km/h, a dodatkowo nie sygnalizował zmiany kierunku jazdy, policjanci uruchomili sygnały świetlne i zatrzymali osobówkę. Kierujący nią mężczyzna otrzymał 2500 zł mandatu, 10 punktów karnych i stracił prawo jazdy.
Jak informuje policja: działania mundurowych trwały do późnych godzin wieczornych.
🔥 Chcesz, abyśmy dodali twój news?
e-mail: wiadomosci@smartpress.pl
✅ Chcesz, aby pojawiła się tutaj twoja reklama?
e-mail: reklama@smartpress.pl
Dyskusja (musisz być zalogowana/y na Facebooku)