czwartek, 10 października, 2024
Strona głównaWiadomościZielona GóraHala CRS nie zdobyta przez rywali w tym sezonie w lidze ENBL....

Hala CRS nie zdobyta przez rywali w tym sezonie w lidze ENBL. Zastal pokonuje Coolbet

Takiego meczu chyba nikt się nie spodziewał. Wzloty i upadki obydwu drużyny spowodowały, że spotkanie trzeba było rozstrzygnąć w dogrywce, a na parkiecie pojawił się kontuzjowany Novak Musić. Pojedynek nie był łatwy, ale mimo przeciwności Zastal wygrał z Keilą Coolbet 95:91.

Środowy mecz Zastalu zaczął się bardzo udanie w wykonaniu gospodarzy. Od razu po pierwszym rzucie sędziowskim trójkę trafił Paweł Kikowski, a po kolejnej, wybronionej, akcji kolejne punkty zdobył Michał Kołodziej. Zielonogórzanie prowadzili 5:0, a dzięki dobrej obronie utrzymywali tę przewagę. Swój pierwszy celny rzut goście zdobyli dopiero po półtorej minuty spotkania, gdy serię Zastalowców przerwał Kristen Kasemets. W kolejnych minutach wystąpiło na parkiecie wiele błędów zarówno po jednej, jak i po drugiej stronie. Obydwie drużyny miały problemy ze skutecznością. Szybciej z tej sytuacji wyszli jednak gospodarze, najpierw kolejne „oczka” zdobył Jeriah Horne, a później znowu Kołodziej. Po prawie połowie kwarty Zastal wygrywał już 11:4. Niestety, pod koniec tej części meczu gracze Coolbetu przebudzili się i doprowadzili do remisu. O wynik walczyli jeszcze James Washington i Darious Hall. Po drugiej stronie zespół z Estonii prowadził Kasements. Mimo prób po 10 minutach gry prowadzili jednak goście 21:19.

Druga kwarta rozpoczęła się od serii niecelnych rzutów. Nie tylko gospodarzy, ale również drużyny Keilii. Pierwsze punkty zdobył w tej części Paweł Kikowski po ponad minucie gry. W tym czasie parkiet musiał opuścić Kristen Kasemets, który w pierwszej kwarcie popełnił przewinienie techniczne, a na początku drugiej – niesportowe. Coolbet został więc bez jednego z liderów. Dzięki trafieniom kapitana Zastalu zielonogórzanie doprowadzili do kolejnego remisu, tym razem 21:21, a po rzucie Horne’a odzyskali dwupunktowe prowadzenie. Rywale nie powiedzieli ostatniego słowa i mimo braków w składzie udało im się przebić obronę gospodarzy. Pierwsze skrzypce grali Kevin Anthony Johnson i Karlis Zunda. Mecz był jednak powolny i kibice częściej widzieli nieudane akcje obydwu zespołów. Przebudzenie zawodników można było zauważyć na około 4 minuty do końca połowy, gdy w końcu rozpoczęła się walka. Niestety, lepsi w niej byli przeciwnicy. Po kolejnych akcjach Coolbet prowadził już pięcioma punktami, 34:29. Wynik pod koniec kwarty poprawił jeszcze Hall, ale jego rzuty nie wystarczyły, aby odzyskać przewagę. Przed przerwą goście wygrywali 41:38.

Na początku trzeciej kwarty zielonogórzanie mieli okazję odrobić starty po kolejnym faulu niesportowym rywali. Tym razem takie przewinienie popełnił Margus Pahv. Jednak Marcin Woroniecki nie trafił żadnego z dwóch rzutów wolnych, a gracze Coolbetu przechwycili piłkę i powiększyli swoją przewagę do 5 punktów. Gra zielonogórzan przestała być spokojna i opanowana, zawodnicy grali nerwowo, co przekładało się na wynik. Dodatkowo mieliśmy kolejny faul niesportowy, jednak gracza z Zielonej Góry, Jeriaha Horne’a. Przede wszystkim gospodarze musieli poprawić obronę. Dobrym przykładem był Darious Hall, który wymusił przewinienie gości i tym samym zdobył piłkę dla swojej ekipy. Amerykanin grał też dobrze w ataku, dzięki czemu Zastalowcy trzymali się blisko rywali. Gdy wynik zaczął wyglądać nie najgorzej, w zespole pojawiły się kolejne błędy – wyrzucenie piłki na aut lub przechwyty rywali. Brakowało skupienia i pomysłu na grę, które mieli gracze Keilii. W połowie kwarty goście powiększyli przewagę do 10 punktów, prowadząc 57:47. Na szczęście zielonogórzanie wymuszali przewinienia gości i wykorzystywali większość szans z linii. Dzięki temu na niecałe trzy minuty do końca kwarty wynik wyglądał już zupełnie inaczej – remis 57:57. Pomimo odzyskanej przewagi w końcówce tej części meczu przez Zastal, to jednak goście prowadzili 63:61 po 30 minutach spotkania.

Czwarta kwarta od razu wprowadziła gorącą atmosferę w ekipie z Zielonej Góry. Na parkiet za pięć przewinień nie mogli już wejść Marcin Woroniecki i Jeriaha Horne, a czwarty faul trafił na konto Pawła Kikowskiego. Po półtorej minuty od rozpoczęcia tej części meczu obydwie drużyny miały już po dwa przewinienia. Darious Hall wykorzystał jednak większość szans na linii rzutów wolnych, a później zdobył punkty z gry i Zastalowcy odzyskali prowadzanie. 66:64 dla gospodarzy, gdy zegar wskazywał jeszcze 8 minut do końca spotkania. Walka się nie kończyła, wręcz przeciwnie w obydwu drużynach przebudzili się kluczowi zawodnicy i mecz jakby rozpoczął się na nowo. Zespoły grały akcja za akcję, ale niestety lepiej szło po raz kolejny rywalom, którzy mogli liczyć na punkty Johnsona. W końcówce w białej koszulce na parkiecie szalał Aleksander Lewandowski, który dzięki swoim rzutom przybliżył Zastal na dwa „oczka”. Od początku tej kwarty bardzo często na linii rzutów wolnych stawali zawodnicy zarówno jednej, jak i drugiej drużyny. Za piąte przewinienie parkiet musiał opuścić także James Washington. Wynik wciąż nie był pewny, a na 30 sekund mieliśmy kolejny remis 80:80. Tak też zakończył się regularny czas gry i czekała na nas dogrywka.

Michał Kołodziej trafił za dwa punkty od razu po rozpoczęciu dodatkowej części meczu. Zastal był o krok bliżej do wygranej i jeszcze wybronił akcję rywali. Potrzebna była maksymalna koncentracja i brak fauli kluczowych graczy, którzy jeszcze zostali na parkiecie, mowa o Kikowskim i Hallu. Zastalowcy utrzymywali cztery „oczka” przewagi, a sekundy mijały. Na niecałe dwie minuty do końca zielonogórzanie wygrywali już 90:84. Niestety, w kolejnej akcji mieliśmy przewinienie Halla, który musiał opuścić boisko. Po drugiej stronie Coolbet stracił z tego samego powodu Johnsona. Festiwal fauli trwał dalej, ale to gospodarze prowadzili prawie 10 punktami. Ostatecznie mecz zakończył się wygraną Zastalu 95:91.

Najlepiej w tym meczu zagrali Michał Kołdziej oraz Darious Hall, którzy zdobyli kolejno 27 i 22 punkty. Obydwaj zakończyli mecz z double-double, zbierając też po 12 piłek. W ekipie gości najdzielniej walczył Kevin Anthony Johnson, notując w tym spotkaniu 24 punkty i 6 asyst.


✅ Udostępnij, skomentuj i polub – razem tworzymy Wiadomości Lubuskie.

Dyskusja (musisz być zalogowana/y na Facebooku)

- Reklama -
POWIĄZANE ARTYKUŁY
- Reklama -

POGODA ZIELONA GÓRA

Zielona Góra
zachmurzenie duże
15.4 ° C
16.8 °
15.4 °
60 %
6.7kmh
100 %
czw.
20 °
pt.
13 °
sob.
13 °
niedz.
11 °
pon.
13 °

NAJPOPULARNIEJSZE