Funkcjonariusze transportowali z lubuskiego serce do przeszczepu, na które we wrocławskim szpitalu czekała 48-letnia pacjentka. Podróż przebiegła błyskawicznie, bo trwała nieco ponad godzinę, a policyjny śmigłowiec Bell-407GXi sprawdził się na niej znakomicie.
Przeszczep organów to ostateczna droga w kierunku ratowania ludzkiego życia. Konieczna jest w przypadku zniszczenia organów kiedy inne formy leczenia już się nie sprawdzają.
Każdorazowo to również wyścig z czasem. Trzeba bowiem jak najszybciej przetransportować pobrany organ do czekającego na niego biorcy. W takim wypadku liczy się dosłownie każda minuta stąd też nieoceniona rola specjalnych śmigłowców, które są w stanie pokonać duże odległości w relatywnie krótkim czasie.
Tak też było tym razem. We Wrocławiu na przeszczep serca czekała 48-letnia kobieta. Ze względu na to, że zgodnego immunologicznie dawcę znaleziono w Lubuskiem niezbędne było jak najszybsze przewiezienie do Wrocławia pobranego organu. Normalnie, drogą lądową, taka trasa pokonywana jest w około 3 godziny, ale w tym wypadku trzeba było działać jak najszybciej. Wszystko dlatego, że czas zimnego niedokrwienia serca wynosi maksymalnie 4 godziny. Dlatego też do akcji wkroczył policyjny śmigłowiec Bell-407GXi.
– Do zadania wybrałem doświadczonych lotników z załogi dyżurnej. Planowanie takiego lotu to niezwykle ważny etap. Jednym z nich jest analiza w celu przewidywania warunków atmosferycznych, a te w niedzielę były zmienne. Braliśmy nawet pod uwagę, że być może trzeba będzie do tej operacji lotniczej skierować policyjnego Black Hawka. Ostatecznie jednak pogoda się ustabilizowała i do misji z sercem wystartował w niedzielę o 8.00 rano Bell-407GXi. W Poznaniu policyjni lotnicy uzupełnili paliwo i dalej ruszyli w stronę szpitala w Lubuskiem. Tam już kilkadziesiąt minut wcześniej czekali na lądowisku na zakończenie pobrania serca od dawcy. Chwilę przed 12:00 wystartowali z cennym ładunkiem w drogę do Wrocławia. Lot przebiegł zgodnie z planem. Godzinę później serce zostało bezpiecznie dostarczone na salę operacyjną – relacjonuje insp. pil. Robert Sitek, naczelnik Zarządu Lotnictwa Policji Głównego Sztabu Policji KGP.
Dzięki szybkiej i sprawnej akcji kobieta na czas otrzymała nowe serce. Po jego przeszczepie przeszła jeszcze przeszczep nerki od tego samego dawcy, w tym wypadku jednak organ dotarł do wrocławskiego szpitala drogą lądową.
To był już 24 lot w ciągu ostatnich dwóch lat wykonany z niezbędnym do życia organem na pokładzie. 22 razy transportowano serca, a 2 razy wątrobę.
🔥 Chcesz, abyśmy dodali twój news?
e-mail: wiadomosci@smartpress.pl
✅ Chcesz, aby pojawiła się tutaj twoja reklama?
e-mail: reklama@smartpress.pl
Dyskusja (musisz być zalogowana/y na Facebooku)