Piątkowy mecz Enei Zastalu BC z Arrivą Twarde Pierniki Toruń niestety zakończył się porażką zielonogórzan. Oba zespoły grały wyrównane spotkanie, ale gospodarze okazali się lepsi.
W pierwszej kwarcie Zastalowcy szli z torunianami „łeb w łeb”. Rzut sędziowski wygrał Geoffrey Groselle i to on oddał pierwszy celny rzut w tym meczu. Gdy gospodarze zaczęli zdobywać punkty, szybko objęli kilkupunktowe prowadzenie – 11:4. Zielonogórzanie przebudzili się i na chwilę to oni wygrywali jednym „oczkiem”. Po 10 minutach minimalnie lepsza była ekipa z Torunia. Kwarta zakończyła się wynikiem 20:19.
Kolejna kwarta była serią niecelnych rzutów. Oba zespoły miały problemy w ataku. Zawodnicy nie trafiali nawet z linii rzutów wolnych. Sporo błędów w grze spowodowało, że w tej części meczu Zastalowcy zdobyli zaledwie 10 punktów, a Arriva Twarde Pierniki – 11. Na dłuższą przerwę gospodarze schodzili z dwupunktowym prowadzeniem – 31:29.
Druga połowa należała do torunian. Drużyna Srdjana Subotića delikatnie powiększała przewagę i odskakiwała od zielonogórzan. Choć ekipa Zastalu walczyła do samego końca nie udało im się doprowadzić nawet do remisu. Przed ostatnią częścią spotkania Enea Zastal BC przegrywała już pięcioma „oczkami” – 56:51.
W czwartej kwarcie Zastalowcy nie poddawali się, jednak gospodarze pilnowali wyniku. Kilka razy prowadzili już dziewięcioma punktami. Arriva Twarde Pierniki Toruń przekroczyli limit fauli, ale zielonogórzanie nie wykorzystali tej okazji. W drużynie Davida Dedka dalej brakowało dwóch zawodników, a obecni na parkiecie niestety przegrali 74:85.
Najlepszym graczem w Enei Zastalu BC Zielona Góra był ponownie Novak Musić, który zdobył 17 punktów oraz zanotował 5 zbiórek i 4 asysty. Dobre spotkanie rozegrał także Geoffrey Groselle zdobywca 12 „oczek” i 7 zbiórek. W zespole gospodarzy wyróżnił się Aljaz Kunc – 28 punktów, 4 zbiórki i 3 asysty.
💸 Wspieraj nasze media na Patronite
https://patronite.pl/wlubuskie
Dyskusja (musisz być zalogowana/y na Facebooku)