Pani Joanna była pierwszą pacjentką, która żyje dzięki pomocy gorzowskich kardiochirurgów. Gdyby nie szybka interwencja specjalistów kobieta mogłaby doznać masywnego udaru mózgu prowadzącego do śmierci.
Mimo braku kontraktu z NFZ na uruchomienie kardiochirurgii gorzowscy specjaliści przeprowadzili już trzy operacje ratujące życie. Było to możliwe dzięki utworzeniu pododdziału przy kardiologii. To właśnie tu na pacjentów wymagających pilnego leczenia czeka sala operacyjna, gabinet zabiegowy, pracownia USG oraz, oczywiście, wykwalifikowana kadra.
Jak się okazało uruchomienie tego oddziału było koniecznym krokiem, bo od początku marca do tej pory przeprowadzono już trzy pilne operacje. Pierwszej z nich poddana została pani Joanna, która trafiła pod opiekę kardiochirurgów na początku miesiąca, a dokładnie 12 dni temu przeszła poważny zabieg.
„Zaczęło się od duszności, którą pacjentka początkowo zignorowała. Do szpitala trafiła dopiero dzień później. Diagnoza: masywna zatorowość płucna. Zgodnie ze wszystkimi standardami – do leczenia zachowawczego, czyli farmakologicznego rozpuszczenia skrzeplin. Kontrolne USG w piątym dniu leczenia wykazało, że skrzepliny nie rozpuściły się, a część trafiła do lewej komory serca, gdzie w każdej chwili mogła się urwać i spowodować masywny udar mózgu. W takich okolicznościach zapadła decyzja o operacji, choć kardiochirurdzy przyznają, że przypadki jak pani Joanny zdarzają się bardzo rzadko – przed zabiegiem konsultowali się z zespołem profesora Andrzeja Biedermana z Warszawy, który ma największe doświadczenie w operacjach tego typu” czytamy na profilu Wielospecjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego w Gorzowie Wlkp.
Zabieg zakończył się powodzeniem i pani Joanna powoli wraca do zdrowia. Jak sama przyznaje: czuje się już dużo lepiej.
– Miałam dużo szczęścia. Gdybym zachorowała tydzień wcześniej mogłoby mnie już nie być – mówi.
Przypomnijmy: gorzowska kardiochirurgia, mimo doskonałego przygotowania, wciąż nie otrzymała od NFZ kontaktu na prowadzenie oddziału, a co za tym idzie: bezpłatne leczenie pacjentów. Dlaczego? Sprawa wciąż jest niejasna. Więcej na ten temat pisaliśmy tutaj:
💸 Wspieraj nasze media na Patronite
https://patronite.pl/wlubuskie
Dyskusja (musisz być zalogowana/y na Facebooku)