Do niebezpiecznego zdarzeni doszło dzisiaj, tj. w piątek (09.12) około godziny 9:00 na ulicy Walczaka w Gorzowie. To właśnie tam, na przejeździe tramwajowym, kierowca osobowego Forda nie ustąpił pierwszeństwa i wjechał wprost pod nadjeżdżający tramwaj. Poszkodowana została jedna osoba.
Mimo licznych apeli Miejskiego Zakładu Komunikacji kierowcy wciąż mają problem z zachowaniem należytej ostrożności przy przejazdach tramwajowych. Część z nich przyzwyczaiła się do tego, że tramwaje po mieście nie jeżdżą, a jeszcze innym brakuje czujności. A to wszystko może prowadzić do bardzo niebezpiecznych zdarzeń.
Takie też miało miejsce w piątkowy poranek. Na wysokości szpitala psychiatrycznego przy ulicy Walczaka osobówka wjeżdżająca na torowisko od strony szpitala wymusiła pierwszeństwo na jadącym właśnie tramwaju. Kierujący Fordem wjechał wprost pod kilkudziesięciotonowy pojazd. Siła uderzenia była na tyle duża, że jeden z pasażerów podróżujących tramwajem upadł i wymagał interwencji lekarskiej.
Przez prawie godzinę pasażerowie MZK musieli się liczyć z utrudnieniami. Do godziny 9:50 tramwaje linii nr 1 i nr 3 kursowały wyłącznie do przystanku Pomorska. Dalej pasażerów obsługiwała komunikacja zastępcza.
Przypomnijmy: zderzenie z tramwajem jest niezwykle. Kierowcy osobówek, ważących zazwyczaj około jednej lub dwóch ton nie mają żadnych szans w starciu z czterdziestotonowym gigantem. Z uwagi na wagę i wielkość tramwaju ma on długą drogę hamowania, która wynosi około 60 metrów, dlatego często kierowca takiego pojazdu, nawet jeśli w porę zareaguje, nie będzie w stanie w odpowiednim momencie się zatrzymać.
Dlatego też gorzowski MZK prowadzi akcje „Z tramwajem nie masz szans” mającą na celu uświadomienie kierowców o niebezpieczeństwach wynikających ze zderzenia z tak wielkim pojazdem.
🔥 Chcesz, abyśmy dodali twój news?
e-mail: wiadomosci@smartpress.pl
✅ Chcesz, aby pojawiła się tutaj twoja reklama?
e-mail: reklama@smartpress.pl
Dyskusja (musisz być zalogowana/y na Facebooku)