Gorzowscy policjanci poinformowali, że ostatnie doniesienia jakie pojawiły się w mediach na temat podpalenia bezdomnego są niezgodne z prawdą. Taka sytuacja nigdy nie miała miejsca.
Od kilku dni gorzowscy funkcjonariusze badali sprawę bezdomnego, któremu według informacji z mediów, młodzi ludzie podpalili głowę. Do sytuacji miało dojść około dwóch tygodni temu. Tę wersję wydarzeń potwierdził sam zainteresowany – mężczyzna wskazał nawet miejsce, w którym miało dojść do tego zdarzenia, a mianowicie gorzowski bulwar.
– Policjanci od początku podkreślali, że należy zbadać wiarygodność tych doniesień. Wskazane przez bezdomnego miejsce zdarzenie i godzina nie odpowiadały policyjnym ustaleniom. Choć zawiadamiający był pouczony o odpowiedzialności karnej, podczas przesłuchania nie zmienił wersji wydarzeń – Grzegorz Jaroszewicz z Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie.
Jak się okazało przedstawiona przez bezdomnego wersja wydarzeń nie była zgodna z prawdą. Policjanci ustalili, że nikt nie podpalił głowy mężczyzny. Doszło natomiast do… nieszczęśliwego wypadku.
– Z relacji innych osób wynika, że doszło do nieszczęśliwego wypadku, w wyniku nieostrożnego obchodzenia się z ogniem w namiocie, w którym mężczyzna nocował. Policjanci dotarli do tego miejsca. Były tam szczątki spalonego namiotu oraz rzeczy osobistych – dodaje Grzegorz Jaroszewicz.
Podczas ponownego przesłuchania 64-latek zmienił wersję wydarzeń i potwierdził, że do rozpalenia ognia doszło w namiocie. Wtedy też spaleniu uległy jego włosy.
💸 Wspieraj nasze media na Patronite
https://patronite.pl/wlubuskie
Dyskusja (musisz być zalogowana/y na Facebooku)