Niewydolność krążeniowo-oddechowa była przyczyną śmierci ratownika medycznego, który zmarł podczas dyżuru w gorzowskim szpitalu. Takie są wstępne wyniki sekcji zwłok. Na razie nie wiadomo jednak dlaczego do tej niewydolności w ogóle doszło.
Prokuratura Okręgowa w Gorzowie otrzymała już wstępne wyniki sekcji zwłok czterdziestoletniego ratownika medycznego. Przypomnijmy: mężczyzna zmarł w czwartek (24.02) podczas nocnego dyżuru. Podczas zmiany, w wolnej chwili, postanowił się położyć, aby trochę odpocząć. Niestety z tej planowo krótkiej drzemki już się więcej nie obudził (więcej o sprawie pisaliśmy tutaj: Ratownik medyczny zmarł na SOR-ze podczas dyżuru | Wiadomości Lubuskie (wlubuskie.pl) ).
Prokuratura postanowiła o zabezpieczeniu zwłok do sekcji, aby wykluczyć ewentualny udział osób trzecich, które mogłyby się przyczynić do śmierci mężczyzny. Teraz wiadomo już, że 40-latek zmarł z przyczyn naturalnych. Jak wykazały wyniki powodem była niewydolność krążeniowo-oddechowa. Wciąż niewiadomym pozostaje co do niej doprowadziło. Więcej powinny wyjaśnić wyniki badań toksykologicznych i histopatologicznych, na te jednak trzeba będzie trochę poczekać.
Przypomnijmy: zmarły ratownik pochodził z Kostrzyna nad Odrą, pracował również w tamtejszym szpitalu.
🔥 Chcesz, abyśmy dodali twój news?
e-mail: wiadomosci@smartpress.pl
✅ Chcesz, aby pojawiła się tutaj twoja reklama?
e-mail: reklama@smartpress.pl
Dyskusja (musisz być zalogowana/y na Facebooku)