Likwidacja parku? Mieszkańcy protestują

Nabiera siły protest mieszkańców ul. Ludowej, Obywatelskiej i Harcerskiej walczą o utrzymanie swojego zielonego zakątku. Teren jest przeznaczony na zabudowę dla dewelopera. To kolejne betonowanie miasta mówią mieszkańcy i bronią „Smoczego Parku”.

Nazwa „Smoczy Park” wzięła się od lokalnej drużyny zuchów „Smoczy rycerze”, która w tym parku lub lasku (różnie mieszkańcy mówią na tę enklawę zieleni) się spotyka. Swoista wojna z władzami miejskimi trwa już kilka lat. Wielokrotnie miasto chciało ten teren zagospodarować. Były pomysły stawiania tutaj bloków czy szkołę. Park istnieje do dziś.

– My, niżej podpisani mieszkańcy Zielonej Góry, zwracamy się z prośbą do Prezydenta Miasta Zielonej Góry, Radnych Miasta o wycofanie planów zabudowy Parku zaznaczonego na mapie przy ulicy Harcerskiej. Wnosimy o miejscowe zagospodarowanie planu przestrzennego pod Smoczy Park na cele wypoczynkowe i rekreacyjne. Zdecydowanie opowiadamy się za inną lokalizacją dla zabudowy KOMUNALNYCH BUDYNKÓW MIESZKALNYCH Z GARAŻAMI. – czytamy na stronie petycji online założonej przez jedną z mieszkanek ul. Obywatelskiej. Sama petycja ma już ponad 600 podpisów.

Z całą pewnością część działek gdzie znajduje się park jest własnością miejskiej spółki KTBS. Jednak jak pokazuje Ruch Miejski już 10 lat temu ówczesny rzecznik prasowy Urzędu Miasta mówił, że „tam nie ma żadnego lasku, tylko ubite klepisko pod starym boiskiem i kilka brzózek”. Najwyraźniej przez kilka lat zieleń zrobiła swoje i zaczęła się mieszkańcom po prostu podobać. Mieszkańcy niedawno dowiedzieli się, że na terenie parku planuje się rozbudowę wielorodzinną.

– Miasto powinno przede wszystkim porozmawiać z mieszkańcami. Dowiadują się jedynie, że są jakieś nowe decyzje, ale nie ma z nimi współpracy. Tego typu enklawy zieleni są ważne. To jedyne miejsce w okolicy do wypoczynku dla mieszkańców. Po to powiększaliśmy miasto, aby rozwijać się w tamtym kierunku, a nie piętrowo zabudowywać centrum. – mówi w rozmowie z nami radny Dariusz Legutowski. (dalsza część artykułu pod zdjęciem)

Mieszkańcy mówią, że najlepiej byłoby ten teren zachować i o niego zadbać. Jednak nawet tutaj obawiają się działań miasta i uważają, że trzeba im mocno na ręce patrzeć. Wskazują, na kiepsko wykonane parki kieszonkowe, gdzie więcej zieleni zabrano niż dodano. Tymczasem teren smoczego parku został już częściowo ogrodzony, a drzewa są oznaczone co może oznaczać wycinkę.

– Mieszkańcy wykonali dobry ruch i nagłośnili tę sprawę oraz przygotowali petycję. Uważam, że powinni wnioskować do radnych, aby pochylili się nad tym terenem zielonym, skoro miasto planuje w to inwestować. To naturalny teren zielony, który powinien pozostawiony w takiej formie, jaka jest, gdyż spełnia swoją funkcję. Ewentualnie można zamontować infrastrukturę, która nie będzie ingerowała w roślinności np. ławki, drążki do ćwiczeń – tłumaczy nam Adam Hreszczyk z Ruchu Miejskiego.

Pomysły zagospodarowania popierają również mieszkańcy przygotowali również wizualizację, jak teren mógłby wyglądać. Wystosowaliśmy zapytania do KTBS oraz Urzędu Miasta. Do sprawy będziemy wracać.

🔥 Chcesz, abyśmy dodali twój news?
e-mail: wiadomosci@smartpress.pl

✅ Chcesz, aby pojawiła się twoja reklama?
e-mail: reklama@smartpress.pl