Do długiej debaty pomiędzy Urzędem Miasta Zielona Góra i Urzędem Marszałkowskim swój głos dołożyli dzisiaj samorządowcy mniejszych gmin. Ich głos wspiera włodarzy województwa i mówią wprost – Zielona Góra chce nam ukraść pieniądze.
Punktem wyjścia do dzisiejszej konferencji była wczorajsza kilkugodzinna tyrada prezydenta Janusza Kubickiego i jego radnych podczas Sesji Rady Miasta. Na sesji pojawił się członek zarządu województwa lubuskiego Marcin Jabłoński, ale musiał czekać na możliwość zabrania głosu ponad 5 godzin.
– Władysław Bartoszewski mówił, że „warto i trzeba być przyzwoitym”. Nie potrafię mówić takim językiem jak pisowski prezydent i PiS, które rządzi z nim w Radzie Miasta. Zintegrowane Inwestycje Terytorialne rozliczamy właśnie i kończymy obecną perspektywę 2014-2020. W tym okresie przeznaczyliśmy 13,65% całej alokacji. Nowa perspektywa to zupełnie nowy program, który odpowiada na nowe cele na lata 2021-2027. Postanowiliśmy zwiększyć alokację dla partnerstw na ponad 20% – mówiła marszałek Elżbieta Anna Polak. (dalsza część artykułu pod zdjęciem)
Włodarz regionu zauważyła dużą dysproporcję w kwestii podziału środków na duże i małe ZIT, ale chodziło o to, aby wzmocnić centra. Zaznaczyła jednocześnie, że Program Regionalny został zatwierdzony przez ministerstwo i przesłany do Komisji Europejskiej. Będzie nosił nazwę Fundusze dla regionu Lubuskiego.
– Pieniędzy będzie 915 mln euro i ani grosza mniej. Wszystkie te pieniądze w taki czy inny sposób trafią do beneficjentów z naszego regionu. To jest kwota większa niż w poprzedniej perspektywie. Naiwnością jest sądzić, że możliwe jest podejście polegające na dosyć prymitywnym zbudowaniu algorytmu ludnościowego i rozdysponowanie tych 915 mln euro na podstawie liczbę ludności w poszczególnych gminach, powiatach czy miastach naszego województwa – tłumaczył członek zarządu Marcin Jabłoński.
Kwota przeznaczona na partnerstwo to ponad 184 euro na osobę i według specjalisty w kwestii funduszy europejskich Posłowi na Sejm RP Waldemara Sługockiego, ten podział jest uczciwy, rzetelny i odpowiedzialny.
– Mamy najmniejsze dysproporcje wewnątrz regionalne. Mamy najlepiej zrównoważone województwo. Propozycja prezydenta to próba rozwarstwienia Lubuskiego. Muszę być szczery, ale pokazywanie takiego zabiegu marketingowego to świadczy o tym, że ma Pan elementarne deficyty w edukacji samorządowej. Jeżeli serwuje Pan sadzawkę za 100 mln zł i to ma być kwestia rozwojowa Zielonej Góry to Boże chroń to miasto – dodał parlamentarzysta.
Wiadomości Lubuskie całą analizę finansową dotyczącą podziału środków na partnerstwa ZIT przeprowadziło już wcześniej. Pełne wyliczenia można znaleźć w artykule poniżej (dalsza część relacji z konferencji pod linkiem)
Na konferencję prasową przybyli również burmistrzowie mniejszych gmin w tym Małomic, Wschowy czy Kożuchowa i również mieli dla prezydenta Janusza Kubickiego wiele cierpkich słów. Pojawiła się również kwestia tego, że włodarze zostali przez Zieloną Górę oszukani w obecnej perspektywie.
– Chciałabym nawiązać do prezydenta Zielonej Góry, który na początku tej perspektywy finansowej występował w imieniu dwóch największych miast naszego województwa i obiecywał nam, że dostaje środki na ZIT-y i naszych pieniędzy konkursowych nie dotyka – zwróciła uwagę burmistrz Małomic Małgorzata Sendecka – Obiecywał nam to pan. I przy każdych procedurach konkursowych Zielona Góra występowała za każdym razem – dodała.
Bardziej dosadny był z kolei Paweł Jagasek, włodarz Kożuchowa, które również utworzyło w obecnej perspektywie partnerstwo dziewięciu gmin. – Zobaczcie: połączenie Nowej Soli, Zielonej Góry i gmin ościennych. A czemu pan zapomniał o Kolsku, Bytomiu Odrzańskim, Nowym Miasteczku? Jak sobie przeliczycie te środki, jesteście bogaci, a my dalej zostajemy w czarnej… Panie prezydencie, jechałem i sobie po drodze myślałem, że jest pan takim „liskiem chytruskiem”. Dla siebie zabrać, a inni – może jakoś to będzie. (dalsza część artykułu pod zdjęciem)
Porównań na konferencji prasowej było jednak więcej. Wicemarszałek Łukasz Porycki również nie próżnował – Myślałem, że Zielona Góra będzie jak Robin Hood – podzieli się swoim bogactwem z biedniejszymi gminami, natomiast staje się szeryfem z Nottingham: zabiera biednym i daje bogatym. Panie prezydencie, szanowni radni miasta Zielona Góra, proszę – bądźcie Robin Hoodami, nie szeryfami.
Burmistrz Wschowy Konrad Antkowiak z kolei cieszył się z ponad 184 euro w podziale na mieszkańca. Zauważał, że w mniejszych miejscowościach nie żyją gorsi ludzie niż w Zielonej Górze i przy braku urzędników i departamentów trudno jest sięgać po środki centralne, które stolica województwa ma na wyciągnięcie ręki. Konferencja prasowa zmierzała do końca, gdy poproszono o pytania dziennikarzy. Wtedy doszło do skandalu, o którym przeczytasz poniżej:
🔥 Chcesz, abyśmy dodali twój news?
e-mail: wiadomosci@smartpress.pl
✅ Chcesz, aby pojawiła się tutaj twoja reklama?
e-mail: reklama@smartpress.pl
Dyskusja (musisz być zalogowana/y na Facebooku)