Niedawno ukazał się kolejny ranking magazynu samorządowego „Wspólnota”. Przedstawia „Ranking wydatków inwestycyjnych samorządów 2019–2021”. Okazuje się, że nasze miasto w wydatkowaniu pieniędzy jest lepsze jedynie od Kielc i Olsztyna, a daleko za liderami Opolem i Gorzowem Wlkp. Smutniejsze jest to, że ta tendencja utrzymuję się od 3 lat.
Prezydent Janusz Kubicki często chwali się różnymi plebiscytami, w których udział bierze winne miasto. „Miasto dobre do życia”, „Indeks Zdrowych Miast” czy ostatnie „Miasto wolne od smogu” to tylko kilka, gdzie Zielona Góra zajmuje wysokie miejsce.
Niektóre z nich, jak choćby ten o najmniejszej liczbie dni smogowych, jest mocno przekłamany. Dane pobierane są jedynie z jednej stacji znajdującej się w okolicach Szpitala Uniwersyteckiego, a pomija te realizowane przez SMOGnet, których czujniki są często montowane na osiedlach, gdzie zanieczyszczenia są największe.
W przypadku rankingu wydatków inwestycyjnych mówimy o twardych liczbach zapisanych w budżecie i nie tylko – W przypadku miast na prawach powiatu od wielu lat analizujemy, przy okazji naszego rankingu, nie tylko wydatki budżetowe, ale także inwestycje realizowane przez spółki miejskie – zauważają autorzy publikacji.
Zielona Góra zajmuje w tym rankingu 16 miejsce i od 3 lat niestety traci. W latach 2019 – 2021 średnie wydatki inwestycyjne na jednego mieszkańca wyniosły raptem 1264,78 zł. W tym samym czasie północna stolica naszego województwa zanotowała o 1000 zł więcej. Przed nami są również miasta w naszym obwarzanku z Poznaniem, Wrocławiem, Szczecinem. Lider Opole wydał na inwestycje o 1800 zł więcej niż nasze miasto.
– Prezydent Janusz Kubicki od dawna uważa, że jego inwestycje to strzał w dziesiątkę dla rozwoju miasta. Jak jednak pokazują dane zaprezentowane w analizie jesteśmy na szarym końcu, jeśli chodzi o wykorzystanie i wielkość środków. Miasto, zamiast się rozwijać, stoi, a kto stoi ten się cofa. Trudno powiedzieć o to, aby ostatnie lata uznać za spektakularny sukces w rozwoju miasta – mówi w rozmowie z nami radny miejski Sławomir Kotylak.
Na drugim biegunie jest północna stolica – Gorzów Wielkopolski. Prezydent Jacek Wójcicki zauważa jednak w raporcie, że możliwość wydatkowania tych środków jest uzależniona od sprawnej obsługi przedsiębiorców i dochodach miasta. Tylko w 2021 roku skutecznie sprzedano tereny za łączną kwotę 24 918 966,00 zł.
– Nie sztuką jest zaprosić do Gorzowa nowych inwestorów, ale również przekonać tych lokalnych, że Gorzów jest świetnym miejscem do rozwoju ich firm. A tu ogromne znaczenie ma bieżąca obsługa przedsiębiorców. Staramy się słuchać i przede wszystkim reagować na wszelkie ich potrzeby. To dla nas bardzo ważne – podkreśla prezydent Wójcicki.
Ranking w najbliższych latach może się jeszcze zmienić na korzyść Zielonej Góry. To za sprawą rozrywkowej inwestycji, nazywanej lokalną Hurghadą, a mowa o kompleksie basenowym w Ochli. Zadanie warte 90 mln zł jest już w realizacji, trudno jednak szukać modelu działania i kosztów eksploatacji. Pytany o to prezydent Kubicki w Radiu Index powiedział:
– Koszty będą, ale pamiętajmy, że te obiekty są bardzo mocno oblegane. Jak pójdziemy na CRS, to ilość osób korzystająca z obiektu jest bardzo wysoka. Będą też ceny biletów niskie, dla mieszkańców miasta zwłaszcza dla posiadaczy kart Zgranej Rodziny czy Senior Plus. Dla przyjezdnych będą wyższe, taką przyjęliśmy politykę – mówi włodarz. Trudno jednak uznać to za profesjonalną kalkulację.
Radny Sławomir Kotylak uważa, że taki ranking może być determinantem do walki o ZIT:
– Zastanawiające jest, dlaczego tak usilnie próbuje skłócić wszystkie samorządy w walce o pieniądze na ZIT. Czy jako miasto nie jesteśmy przygotowani? Czy nie możemy wystartować w konkursach? Jeżeli chcemy osiągnąć sukces to potrzebna jest zmiana na stanowisku kierowniczym – podsumowuje
Cały raport dostępny jest TUTAJ.
🔥 Chcesz, abyśmy dodali twój news?
e-mail: wiadomosci@smartpress.pl
✅ Chcesz, aby pojawiła się tutaj twoja reklama?
e-mail: reklama@smartpress.pl
Dyskusja (musisz być zalogowana/y na Facebooku)