W czwartek (08.09) w Gorzowie miała miejsce pierwsza rozprawa w sprawie śmiertelnego potrącenie 4-letniego Piotrusia. Przed sądem zeznawali już m.in. sprawca wypadku Krystian K. oraz świadek, czyli ojciec zmarłego chłopca.
Do tragicznego zdarzenia doszło w październiku ubiegłego roku na skrzyżowaniu ulic Armii Polskiej i 30 stycznia. Krystian K., jadący chevrolettem camaro, w pewnym momencie próbował wyprzedzić znajdujące się przed nim BMW, ale auto zaczęło skręcać w lewo i doszło do zderzenia. Krystian K. stracił panowanie nad pojazdem i wjechał na chodnik, prosto na stojącego tam z ojcem 4-letniego Piotrusia. Dziecko zginęło na miejscu. Krystian K. uciekł z miejsca zdarzenia, noc spędził na cmentarzu i, jak przyznaje, planował się zabić. Policja zatrzymała go dzień później, gdy zatrzymał się w jednym z gorzowskich hoteli.
Krystian K. przyznał się do zderzenia z BMW, ale odpiera zarzut spowodowania katastrofy w ruchu lądowym. Dodał też, że uciekł, ponieważ był w szoku.
Mężczyźnie grozi do 12 lat pozbawienia wolności. Cały proces jest jawny mimo, że obrońca oskarżonego złożył wniosek o jego utajnienie.
W pierwszym procesie, oprócz oskarżonego i ojca Piotrusia zeznawał jeszcze kierowca BMW oraz świadkowie.
🔥 Chcesz, abyśmy dodali twój news?
e-mail: wiadomosci@smartpress.pl
✅ Chcesz, aby pojawiła się tutaj twoja reklama?
e-mail: reklama@smartpress.pl
Dyskusja (musisz być zalogowana/y na Facebooku)