W piątek – 19 sierpnia – przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk spotkał się z mieszkańcami Krosna Odrzańskiego nad Odrą, aby podyskutować o ostatniej katastrofie ekologicznej.
Donald Tusk na początku spotkania podziękował wszystkim zaangażowanym osobom, które działały na rzecz Odry, po tym jak rzekę dotknęła katastrofa ekologiczna i z wody wyławiano tony śniętych ryb (na odcinku w powiecie krośnieńskim wyciągnięto tych ryb ponad 16 ton!).
Przewodniczący Platformy Obywatelskiej przyznał, że nie mógł uwierzyć, że wojewoda lubuski Władysław Dajczak jeszcze dwa lata temu mówił, że „wszystko jest w porządku”, a w piątek (18 sierpnia) pojawia się alert Rządowego Centrum Bezpieczeństwa, dotyczący Odry.
– Jeśli dzisiaj ludzie się boją pokazać dokumenty, pomimo kontroli poselskich, prędzej czy później poznamy prawdę – mówił Donald Tusk. – Chodzi też o karę. Zbyt złe rzeczy się zdarzyły, aby osoby odpowiadające za tę katastrofę ekologiczną nie zostały pociągnięte do odpowiedzialności.
Donald Tusk podkreślał, że istotne jest zdrowie, bezpieczeństwo i pieniądze mieszkańców. Zwracał uwagę na to, że cierpią przedsiębiorcy, stowarzyszenia działające nad Odrą czy lokalne okręgi Polskiego Związku Wędkarskiego.
– To co się stało z Odrą, to jest nie tylko zagrożenie dla zwierząt, ale też śmierć przedsięwzięć gospodarczych – podkreślał D. Tusk. – Konieczne jest oszacowanie szkód i tutejsi samorządowcy już w tej sprawie działają, aby każdy kto ucierpiał z powodu tej katastrofy ekologicznej otrzymał odszkodowanie. Najważniejsze jest jednak oczyszczenie i odbudowanie Odry.
Po wstępnym wystąpieniu D. Tuska głos zabrali goście i gospodarz – burmistrz Krosna Odrzańskiego, Marek Cebula. – Chciałem podkreślić, że na miejscu jako pierwsi do pracy na Odrze zgłosili się przedstawiciele PZW oraz straży rybackiej – mówił burmistrz Cebula. – Ale pojawili się tam też szeregowi pracownicy Wód Polskich. Do nich dołączyli następne służby, jak straż miejska, OSP, wolontariusze z organizacji pozarządowych, a później straż pożarna i wojsko. Chwała wszystkim, którzy wzięli w tym udział, bez wyjątku.
Wszystkim służbom podziękowała również szefowa Polskiego Związku Wędkarskiego, Beata Olejarz. – 21 kwietnia wybrano mnie prezesem zarządu głównego PZW. Moim zadaniem jest stanąć na wysokości zadania i bronić polskich wód przed szkodnikami. Mamy Wody Polskie, które powinny nam pomagać, ale tego nie robią. Mówię o centrali. Powinny być przygotowane procedury na taką sytuację, jaką mamy dzisiaj. Zostaliśmy z tym sami! – powiedziała B. Olejarz.
– To nie jest tylko katastrofa Odry, ale też katastrofa rządu PiS. Zdumiewa bierność i bezczynność nie jednego ministerstwa, ale wszystkich – zabrała głos marszałek województwa lubuskiego, Elżbieta Anna Polak. – Na szczęście pojawili się ludzie, którzy chcą działać, ale nie w rządzie.
– To w powiecie krośnieńskim, tylko dzięki wolontariuszom i przedstawicielom samorządów, tak szybko udało się uruchomić powiatowy sztab kryzysowy. Nikt „z góry” nas wcześniej o problemie nie informował – podkreślał starosta krośnieński, Grzegorz Garczyński. – Teraz naszym zadaniem jest to, aby sprawa została doprowadzona do końca, a sprawca katastrofy ekologicznej został ukarany.
Po wypowiedziach gości zaczęła się dyskusja i pytania. Spotkanie w Krośnie Odrzańskim trwało dwie godziny. – Dzisiaj jesteśmy na wojnie z tym złem, które ujawniło się z całą mocą na Odrze. Dlatego nie stawajmy naprzeciwko sobie, nie dajmy się skłócić, tylko razem stańmy do walki – mówił na końcu spotkania D. Tusk.
Zapis całej dyskusji nad Odrą w Krośnie Odrzańskim poniżej:
🔥 Chcesz, abyśmy dodali twój news?
e-mail: wiadomosci@smartpress.pl
✅ Chcesz, aby pojawiła się tutaj twoja reklama?
e-mail: reklama@smartpress.pl
Dyskusja (musisz być zalogowana/y na Facebooku)