Kościół Farny, Baszta Ostrowska czy Willa Wolfa, to tylko kilka zabytków w Gubinie, które od dawna czekają na remont lub odbudowę. Gubiński samorząd szuka pieniędzy zewnętrznych.
O remoncie/odbudowie Fary Gubińskiej mówi się równie długo, co budowie obwodnicy Krosna Odrzańskiego. Przez lata, poza wieżą Kościoła Farnego, nie udało się zrealizować wielkich planów o kompleksowej odbudowie (choć powstał projekt ze szklanym dachem). A to przecież jeden z wielu zabytków, który domaga się remontów.
O remoncie Baszty Ostrowskiej też mówi się od dłuższego czasu. Na naprawy naciska Stowarzyszenie Przyjaciół Ziemi Gubińskiej. A mówi się jeszcze o odbudowie willi architekta Ludwiga Miesa van der Rohe, czyli tzw. Willi Wolfa. Plany są ambitne, ale do ich realizacji potrzebne są pieniądze.
Tych gubiński samorząd ma zamiar szukać w rządowym programie Polski Ład. Najbliższa edycja ma dotyczyć właśnie zabytków. Kłopot w tym, że maksymalna kwota, o jaką można wnioskować, wynosi 3,5 mln zł. Burmistrz Gubina, Bartłomiej Bartczak mówi jednak, że mogą to być pieniądze na rozpoczęcie prac związanych z Farą.
– Chcielibyśmy przedstawić projekt, dotyczący samego odbudowania dachu – mówi Bartczak. – Jeśli byłoby to możliwe, to w Polskim Ładzie zawnioskowalibyśmy o pozyskanie pieniędzy na wkład własny do projektu w nowym programie Interreg. W ten sposób moglibyśmy przykładowo pozyskać w sumie ok. 13-14 mln zł, co pozwoliłoby na wykonanie konkretnych prac na naszym zabytku.
Gubiński samorząd ma też starać się o dofinansowania na remonty pozostałych zabytków. Z drugiej strony burmistrz podkreśla, że obecnie miasto skupia się na zadaniach, które są obecnie w realizacji, jak np. remont i przebudowa stadionu miejskiego.
🔥 Chcesz, abyśmy dodali twój news?
e-mail: wiadomosci@smartpress.pl
✅ Chcesz, aby pojawiła się tutaj twoja reklama?
e-mail: reklama@smartpress.pl
Dyskusja (musisz być zalogowana/y na Facebooku)