Nie taki chyba miał być wydźwięk prezentacji nowego sponsora tytularnego Falubazu Zielona Góra. Została nim państwowa spółka energetyczna ENEA, natomiast podczas prezentacji obecny był skompromitowany Poseł na Sejm RP Łukasz Mejza, który od kilku dni zapowiadał, że pomógł załatwić sponsora dla żużlowego klubu.
W sezonie 2023 klub będzie startować pod nazwą Enea Falubaz Zielona Góra. Drużyna z naszego miasta będzie występować w rozgrywkach o Mistrzostwo I Ligi Żużlowej i jest jednym z głównych kandydatów do awansu. Wojciech Domagała potwierdza, że kontrakt z Eneą jest największy w historii klubu.
− Współpraca z Eneą w ramach sponsoringu tytularnego drużyny to zaszczyt i wielka nobilitacja. Zależy nam na stworzeniu forum dla biznesu, dzięki któremu będziemy wspólnie kształtować autorytet i siłę zielonogórskiego środowiska żużlowego. Nawiązanie relacji sponsoringowej z tak prestiżowym partnerem wymagało zaangażowania i wsparcia wielu osób, za co chcielibyśmy podziękować posłowi Łukaszowi Mejzie – powiedział Wojciech Domagała przedstawiciel zielonogórskiego klubu.
To ostatnie zdanie sprawiło, że cały pozytywny wydźwięk sukcesu klubu w pozyskaniu sponsora został zastąpiony w szok, niedowierzanie i przede wszystkim niesmak. O Łukaszu Mejzie pisaliśmy już wielokrotnie, podobnie jak ogólnopolskie media. Ten skompromitowany polityk z Łagowa w powiecie krośnieńskim swoim zachowaniem wielokrotnie udowodnił, że raczej powinien być na cenzurowanym we wszystkich środowiskach, a nie wychwalanym.
– Mejza wyp******** – takie słowa wybrzmiały w sali konferencyjnej zielonogórskiego klubu kilka minut przed startem konferencji prasowej w Zielonej Górze. W klubowym budynku zjawili się kibice, którzy nie ukrywali, co sądzą o obecności posła Mejzy w otoczeniu ich klubu – podają sportowefakty.pl. Kibice chcieli rozmówić się Posłem i byli mocno wzburzeni. Uspokoił ich Domagała, ale w jaki sposób powiedzieć nie chciał.
Kibice jednak jeszcze przed konferencją wystosowali następujący apel w mediach społecznościowych:
Nie ulega wątpliwości, że Łukasz Mejza walczy o polityczne życie. Jego afery związane najpierw ze zdradą listy wyborczej, z której kandydował na rzecz Prawa i Sprawiedliwości, próba leczenia chorych dzieci niezatwierdzonymi medycznie metodami czy możliwe wyłudzenie środków finansowych na szkolenia to tylko wierzchołek góry lodowej. Nie można zapomnieć również o tym, że Mejza nazywał się „generałem” prezydenta Janusza Kubickiego, który za pośrednictwem miasta przejął Falubaz.
💸 Wspieraj nasze media na Patronite
https://patronite.pl/wlubuskie
Dyskusja (musisz być zalogowana/y na Facebooku)